Ewangelia ma być głoszona
Niedziela Misyjna
Kościół jest misyjny. Znaczy to, że każdy człowiek ochrzczony powinien wypełniać polecenie Pana Jezusa, aby wszędzie, nawet na krańcach świata Jego uczniowie głosili Ewangelie wszystkim ludziom. Dzisiejsza Niedziele rozpoczyna Tydzień Misyjny, która przypomina nam o obowiązku dzielenia się swoją wiarą, a także aby wspierać modlitwą i materialnie misjonarzy głoszący słowo Boże ludziom w różnych miejscach świata. Dziś, w Niedzielę Misyjna będziemy mogli wspomóc misje. W ten sposób wspieramy dzieła misyjne Kościoła.
Spotkanie Rady parafialnej
We środę (26.10) po Mszy św. o godz.17.30 zapraszam członków Rady parafialnej na spotkanie na plebanii.
Ks. Proboszcz
EWANGELIA WEDŁUG ŚW. ŁUKASZA (18, 9 – 14)
Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
Komentarz do Ewangelii
Nikt nie jest sędzią we własnej sprawie – mówi nam przysłowie. I jest w tym wiele prawdy, ponieważ oceniamy się zazwyczaj subiektywnie, staramy się pomniejszać i usprawiedliwiać swoje błędu czy grzechy. Natomiast innych oceniamy bardziej stanowczo i jakby pomijając okoliczności łagodzące. Właśnie taką postawę prezentuje faryzeusz z dzisiejszej Ewangelii. Widzi samo zło u innych, bez żadnej taryfy ulgowej, natomiast on w swoim zadufaniu jest kimś wyjątkowym, oto wypełnia wszystkie powinności jakie na nim ciążą. Jednakże nie widzi jak jest człowiekiem dalece zaślepiony w swojej pysze, nie dostrzega, że bezlitośnie piętnuje swojego bliźniego, którego uważa za kogoś gorszego. Celnik zaś był świadomy swojej słabości i grzeszności, dlatego nawet oczu nie śmiał podnieść ku górze, tylko prosił Boga o przebaczenie i miłosierdzie. Do której postaci z dzisiejszej Ewangelii jestem podobny? Trzeba nam koniecznie zadać to pytanie.
KOŚCIOŁY I SANKTUARIA ŚWIATA – WŁOCHY
Dziś w kościele można przyklęknąć przy relikwiach o.Pio – na widok publiczny wystawiona jest przeszklona gablota z nietkniętymi „zębem czasu” doczesnymi szczątkami świętego. Ze wzg. na ogromna ilość pielgrzymów przybywających do S.Giovanni Rotondo został tam wybudowany trzeci, ogromny kościół, który w 2004 r Jan Paweł II poświęcił jako Sanktuarium Ojca Pio. Kościół rozpościera się na powierzchni 6.000 m/2, w środku znajduje się 6 tys. miejsc siedzących i 10 tys. dla osób stojących. Wszystkie materiały użyte do budowy świątyni pochodzą z rodzinnych terenów o. Pio. Okrągły kościół jest tak skonstruowany, że cały opiera się na centralnym filarze, od którego rozchodzą się łuki sklepienia. Z budową kościoła związana jest ciekawa historia. Otóż aby odlać z betonu potężny centralny filar konieczne było 4 dni stabilnej, ciepłej aury. Czekano dość długo lecz pogoda nie chciała się na tyle ustabilizować aby można było wykonać tą ważną pracę konstruktorską. W końcu mimo niesprzyjającej temperatury zdecydowano się na rozpoczęcie prac 11 lutego 1998 r. Kiedy rozpoczęto wlewanie cementu do formy filaru nagle nastąpiła poprawa pogody, która trwała aż do zakończenia prac. Dzień później temperatura znów obniżyła się do poziomu sprzed rozpoczęcia całej operacji. Ojcowie kapucyni upatrują w tym wydarzeniu ingerencję ich świętego patrona. Ciekawostką jest także to, że tabernakulum znajdujące się w kościele zostało wykonane z jednego kawałka zastygłej lawy z wulkanu Etna, który ważył 4 tony. Na zewnątrz sanktuarium zasadzone zostały 24 drzewa oliwne, które mają symbolizować 12 proroków i 12 apostołów. Między drzewami znajduje się także fontanna, która symbolizuje miejsce chrztu Jezusa – rzekę Jordan. Ojciec Pio, doświadczony licznymi chorobami, znał ciężar cierpienia i dlatego też pragnął otoczyć chorych należytą opieką. Dzięki jego determinacji naprzeciwko starego konwentu oo. kapucynów został wybudowany Dom Ulgi w Cierpieniu, wysokiej klasy szpital mieszczący kilka tyś. łóżek dla pacjentów. W czasie kiedy odwiedzałam ten szpital-pomnik był on ogólnodostępny i imponował rozmachem i organizacją. Marmurowe posadzki, przestronne korytarze, wesołe twarze personelu medycznego witały wszystkich zwiedzających. Chorzy, którzy tu trafiali w celach leczniczych bardzo sobie chwalili poziom opieki medycznej i duchowe zaangażowanie opiekunów. W tym miejscu realizuje się pragnienie Św. o. Pio aby w chorych dostrzegać cierpiącego Jezusa i otaczać ich opieką, bez względu na koszty i nakład sił (Koniec artykułu).
Anita Iwańska-Iovino