Wczoraj podczas audiencji ogólnej w Watykanie Ojciec Święty zwrócił się do polaków w kontekście jutrzejszej uroczystości tymi słowami:
Witam serdecznie pielgrzymów polskich. Liturgiczne wspomnienie Świętego Józefa, rzemieślnika wprowadza nas w maryjny miesiąc maj. Podczas tradycyjnych nabożeństw majowych zwierzajcie Matce Bożej sprawy osobiste, rodzinne, waszych bliskich. Módlcie się za Kościół, Ojczyznę, o pokój w świecie. Niech Maryja, Królowa Polski, której Uroczystość przypada pojutrze, wspiera was i prowadzi. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.
Przy okazji tego krótkiego fragmentu publikujemy także streszczenie wczorajszej katechezy, którego dokonał ks. prał. Paweł Ptasznik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej:
Drodzy bracia i siostry, kontynuując katechezę na temat modlitwy „Ojcze nasz”, rozważamy dzisiaj wezwanie: „nie dopuść, abyśmy ulegli pokusie” (Mt 6, 13). Należy pamiętać, że to nie Bóg jest tym, który zastawia na nas w życiu pułapki, wystawia na pokusy. List św. Jakuba Apostoła przypomina, że „kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi” (1,13). On nie jest sprawcą zła. W chwilach najcięższej próby, gdy zło usiłuje zdobyć przystęp do człowieka, Bóg jest tym, który wspiera każdego, walczy u jego boku. Pan Jezus także był kuszony na pustyni. Pokazał nam jak należy odrzucać pokusy szatana. Warto o tym pamiętać, kiedy wołamy: „nie wódź nas na pokuszenie”. W Getsemani, w obliczu niewypowiedzianej trwogi przed śmiercią, Syn Boży prosił swoich przyjaciół, by go nie opuszczali: „Zostańcie tu i czuwajcie ze Mną!” (Mt 26, 38). Wiemy, że uczniowie znużeni snem nie potrafili czuwać, zasnęli. Bóg, przeciwnie – w chwilach naszych zmagań ze złem – jest obecny przy nas, czuwa i umacnia nas. Oczekuje jednak byśmy prosili Go o pomoc. Pamiętajmy o tym w chwilach naszych trudnych prób, doświadczeń, pokus.