Przed nami ostatnie dni Adwentu. W każdym z nas da się już wyczuć tę magię zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia. To niewątpliwie najpiękniejsze chwile w całym roku. To chwile w których możemy spotkać się wszyscy wspólnie przy wigilijnym stole dzieląc się wzajemnie tą radością jaka wypełnia nasze serca w owy czas świętowania. W dzisiejszym świecie jednak trochę zapominamy o prawdziwej istocie Adwentu, który również ma znaczenie. Tak jak przygotowujemy się na przybycie jakiegoś ważnego dla rodziny gościa. Wówczas rozpoczynamy porządki w całym domu, przygotowujemy najwykwitniejsze potrawy i dbamy o każdy nawet najdrobniejszy szczegół tak, aby nasz gość poczuł się dobrze pośród nas. Podobnie jest gdy wyczekujemy jakiegoś obiecanego prezentu. Przygotowujemy dla niego specjalne miejsce, a gdy już go otrzymamy zostajemy nim całkowicie pochłonięci mogąc cieszyć się z przyjemności jaką on nam sprawia. Przykuwamy bardzo często uwagę do rzeczy przyziemnych zapominając o tym po co żyjemy i w co wierzymy. W ten kończący się już czas Adwentu trzeba bowiem postawić sobie jasno pytania: Co zrobiłem dobrego przez ten czas? W jaki sposób przygotowałem się na przybycie Zbawiciela? Czym właściwie jest Adwent?

Odpowiedź na to ostatnie pytanie może dla wszystkich być oczywista. Jednak gdy zmierzymy się z otaczającą nas rzeczywistością to widać, że nie wszystkim przesłanie Adwentu jest znane. To, jak zostało wspomniane w tytule, radosny czas oczekiwania na przyjście naszego Zbawiciela, Jezusa Chrystusa. Przede wszystkim jest to radosny czas. Często mylnie twierdzi się nawiązując do okresu Wielkiego Postu, że Adwent to czas smutku. Pomimo iż być może kolory szat liturgicznych mogłyby na to rzeczywiście wskazywać to Adwent jest okresem znacznie różniącym się od Wielkiego Postu. To wyjątkowy czas dla chrześcijan. Sama nazwa pochodzi od łacińskiego słowa „adventus”, które oznacza „przyjście”. I my na to przyjście właśnie czekamy. Na przyjście naszego Zbawiciela, którego zsyła nam Ojciec. Oczekiwanie to ma trzy znaczenia. Najpierw wspominamy oczekiwanie na pierwsze, historyczne przyjście Jezusa. Łączymy się z tymi wszystkimi pokoleniami ludzi sprawiedliwych z czasów Starego Testamentu, którzy przez wieki oczekiwali na przyjście Mesjasza, z tymi którzy przepowiadali Jego przyjście wspominając obietnicę Boga, który zapewniał o przybyciu „Potomka Niewiasty” gładzącego moc szatana. Drugim znaczeniem są nasze bezpośrednie myśli o Bożym Narodzeniu. Poprzez modlitwę, roraty oraz adwentowe postanowienia przygotowujemy się do tego świątecznego czasu w którym Bóg stał się człowiekiem. Przyszedł do nas więc i my winniśmy Mu wyjść naprzeciw. Trzecim znaczeniem są nasze myśli bięgnące do przyszłości. Przypominamy sobie wówczas, że kiedyś Jezus ponownie przyjdzie na ziemię, aby zniszczyć zło i zakrólować nad całym światem. Oczekiwanie na przyjście Jezusa jest więc źródłem radości. Adwent oprócz tego przypomina nam, że całe życie jest czekaniem. Zawsze do czegoś dążymy zaś człowiek, który na nic nie czeka jest nieszczęśliwym. Nasze życie staje się piękne dlatego, że jest czekaniem, jest dążeniem do czegoś, czekaniem na Kogoś, czekaniem na przychodzącego Chrystusa.

„Przyszedł do nas więc i my winniśmy mu wyjść naprzeciw”. Warto nawiązać do tych wspomnianych wyżej słów, które jednocześnie wzbudzają refleksję mogące pomóc nam odpowiedzieć sobie na pozostałe pytania. Często czas Adwentu nie jest w odpowiedni sposób wykorzystywany. To czekanie, ale nie bezczynne. Przynajmniej takim nie powinno być. Prawdziwą istotą Adwentu jest przygotowanie się do przyjścia Zbawiciela. Konkretnie przygotowanie na to naszych serc poprzez Sakrament Pokuty i Pojednania. Gdy oczekujemy wizyty ważnego gościa przygotowujemy wszystko co jest mu potrzebne, aby poczuć się przyzwoicie w naszym otoczeniu. Co robimy dla Pana Jezusa? Dla Niego największym i najprzytulniejszym miejscem jest oczyszczone z grzechu serce człowieka. To o to w tym czasie powinniśmy przede wszystkim zadbać. W nas samych musi narodzić się Chrystus gdyż w przeciwnym razie nie przeżyjemy godnie czasu świętowania.  Czas Adwentu w każdym z nas powinien również wzbudzić okazję do kształtowania swojego sumienia. Takim sposobem są adwentowe postanowienia. To nie jest obowiązek odmówić sobie czegoś przyjemnego na dany okres, ale każde dobre postanowienie wpływa dobrze i odpowiednio kreuje nasze sumienie. Ważna jest również ludzka życzliwość. W okresie świątecznym przytłoczeni domowymi porządkami czy świątecznymi zakupami, a wreszcie wspólnymi chwilami z rodziną, bardzo często zapominamy o tych, którzy ten czas spędzają samotnie. Wielu jest takich w naszym otoczeniu i być może to właśnie Adwent jest odpowiednim czasem na to, aby pomóc takim osobom. Zwykłe odwiedziny, pomoc w obowiązkach czy choćby podzielenie się opłatkiem może wiele dla kogoś takiego znaczyć i sprawić, że znacznie inaczej ktoś taki przejdzie przez Święta Bożego Narodzenia. Przede wszystkim powinniśmy dbać o nasze wnętrze, ale i o drugiego człowieka. Nie możemy Adwentu traktować jako zwykłej zapowiedzi Świąt Bożego Narodzenia nie mającego głębszego znaczenia. Nie możemy traktować tego również jako okazji do zaspokojenia własnych potrzeb. Tutaj na myśl przychodzą wszelkie zdecydowanie przedwcześnie wywieszone dekoracje świąteczne w różnego rodzaju sklepach, które nie mają na celu nawiązania do istoty świąt, a raczej stanowią reklamę dla potencjalnych klientów. Czas Adwentu jest potrzebny każdemu z nas, ale tylko wtedy, gdy rozumiemy prawdziwe znaczenie zbliżających się świąt i trwającego już teraz okresu oczekiwania. W przeciwnym razie nasze serca pozostaną zagubione.

Człowiek z natury to bardzo inteligentne stworzenie. Jest wiele rzeczy, które możemy zrobić w czasie Adwentu, rzeczy, które wpłyną dobrze zarówno na nas jak i na ludzi nas otaczających. Warto pomyśleć i zastanowić się nad tym czego może potrzebować druga osoba. Nie warto skupiać się tylko i wyłącznie na urozmaicone w wykwintne potrawy stoły. Świąteczne zakupy w supermarketach to także nie jest priorytet. Powinniśmy skupić się na tym, aby odpowiednio w tym czasie kształtować swoje serce zarówno poprzez oczyszczenie go z grzechów jak i dzielenia się radością z okazji przybycia Zbawiciela ze wszystkimi wokół. Czas Adwentu jeszcze się nie skończył więc to dla nas okazja, aby zbliżające się wielkimi krokami święta przeżyć w pełni radości i spokoju serca. „Chrystus na próżno rodzi się w żłobie jeśli nie narodzi się także w Tobie” – niech ten cytat będzie dla nas inspiracją na nadchodzący czas. 

Krystian Mularz


Poprzedni wpis
«
Następny wpis
»