Wiedzę możemy zdobywać od innych, ale mądrości musimy nauczyć się sami.

Adam Mickiewicz

Zakończenie
Roku szkolnego i katechetycznego

Nadchodzi upragniony czas odpoczynku wakacyjnego, po trudach zdobywania wiedzy i formowania swojego charakteru przez 10 miesięcy nauki szkolnej. Zapewne był to czas kolejnych osiągnięć dzieci i młodzieży z czego ich rodzice są bardzo dumni. Dla innych z kolei były to miesiące może nie co bardziej naznaczone trudem. Trzeba też dostrzec ważną rolę katechezy w życiu młodego człowieka, albowiem pomaga nabywać wiedzy religijnej, a także formować swoje życie duchowe i moralne, co będzie w życiu dorosłym procentować. Chociaż teraz czasy nie są sprzyjające obecności katechezy w szkole, to jednak chrześcijańska postawa rodziców i dzieci oraz młodzieży pozwoli te trudności przełamać. Natomiast zbliżające się wakacje będą sprzyjały regeneracji sił, aby za dwa miesiące przystąpić z nową energią i zapałem do nauki szkolnej i katechetycznej.

Religia w szkole

Akcja wyprowadzenia ze szkół religii była częścią planu powszechnej laicyzacji polskiego społeczeństwa. 15.07.1961 roku komunistyczny Sejm przyjął ustawę o nowym systemie oświaty, która usuwała katechezę ze szkół Akcja wyprowadzania religii ze szkół rozpoczęła się już wcześniej. Katecheza była w nauczaniu szkolnym obecna – jako przedmiot nieobowiązkowy – od 1945 roku. Ale władze niemal od samego początku istnienia PRL robiły wszystko, by ją usunąć. W praktyce, religię usunięto z większości placówek oświatowych w roku szkolnym 1955/56. Wróciła z powrotem na fali „odwilży” Października ’56, ale było to jedynie koniunkturalne przyzwolenie władz na jej obecność w szkole. Już rok później wznowiono zabiegi mające na celu jej definitywne usunięcie. Naciskano również na rodziców, którzy składali deklaracje uczestnictwa ich pociech w katechezie, by tego nie robili. Jeśli jednak zdecydowali się, to często te dokumenty „gubiły się” w tajemniczych okolicznościach. Nadużywano przepisów dotyczących tworzenia świeckich klas i szkół. \Według stanu na 1 maja 1961 roku ten przedmiot nie był już obecny w 82 proc. szkół miejskich i 75 proc. szkół wiejskich. Wtedy władza komunistyczna czuła się już na tyle mocna, że postanowiła rozwiązać tę sprawę ustawowo. Należy też pamiętać, że decyzja o usunięciu nauczania religii ze szkół była częścią większego zamierzenia komunistów – laicyzacji Polski i Polaków. Ponieważ światopogląd „idealistyczny” – jak komuniści określali wiarę w Boga – stał w sprzeczności z doktryną marksistowsko-leninowską. Religię – za Marksem – nazywano „opium dla ludu”. Uważano, że osłabia ona w człowieku wolę walki o poprawę swojego losu, ponieważ wpaja mu taką wizję świata, w której zadośćuczynienie za krzywdy i niesprawiedliwości możliwe jest – po śmierci, według komunistów będącej kresem ludzkiego istnienia. Dlatego też głoszono, że prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii i zaangażowania mas w tworzenie lepszego życia na ziemi. Drugą przyczyną była walka o „rząd dusz” z Kościołem katolickim, który był dla Polaków wielkim autorytetem. Kościół swój społeczny prestiż czerpał z tego, że w latach zaborów i walk o niepodległość był ostoją patriotyzmu oraz podtrzymywał tożsamość narodową. Z tego względu, w początkowych latach istnienia powojennej Polski władze zachowywały pozory uznawania obecności religii w życiu społecznym i publicznym. Dlatego czymś normalnym było np. nabożeństwo w ramach obchodów święta 22 lipca 1945 roku. Ale to był tylko propagandowy miraż, który miał przekonać Polaków, że nowa władza nie walczy z Kościołem i religią.

c.d. za tydzień
Ł. Marek

KOŚCIOŁY I SANKTUARIA ŚWIATA – WŁOCHY

Sanktuarium św. Alojzego Gonzagi położone w dolinie Padu w prowincji Mantua w Lombardii, wznosi się na wzgórzach jeziora Garda i położone jest w Castiglione delle Stiviere mieście, w którym urodził się święty Alojzy. To tutaj Szwajcar Henry Dunant docenił odwagę miejscowych kobiet w udzielaniu pierwszej pomocy żołnierzom po bitwie pod Solferino i San Marino w 1859 r i tu rozpoczął działania w celu utworzenia Czerwonego Krzyża. Dlatego miejscowy święty stał się patronem organizacji Czerwonego Krzyża, będąc także protektorem młodzieży. Sanktuarium stoi na terenie z widokiem na twierdzę Gonzaga podarowaną Towarzystwu Jezusowemu przez brata świętego, markiza Francesco. To właśnie on wezwał do miasta ojców jezuitów, aby ukształtowali młodzież i mieli pamiątkę po jego bracie Ludwiku (imię Alojz święty przybrał jak zakonnik). Sanktuarium św. Alojzego Gonzagi narodziło się w 1608 r. wraz z budową kościoła i przylegającego do niego kolegium dla chłopców. Zakończenie budowy nastąpiło w roku 1610 a w 1761 świątynia została gruntownie zmieniona: prezbiterium zostało przebudowane, podwyższono kopułę i umieszczono marmurowy ołtarz główny wraz z obrazem ołtarzowym przedstawiającym św. Alojzego modlącego się przed Dziewicą Maryją. Kościół został konsekrowany w 1962 r. a 21 czerwca 1964 r. został podniesiony do rangi bazyliki mniejszej przez papieża Pawła VI. W 1980 r. kolegium jezuickie stało się siedzibą ratusza, natomiast obecne Sanktuarium składa się z: Bazyliki, XVIII-wiecznej zakrystii, Sali Don Rinaldo, dwóch małych ogrodów i domu rektora. Korytarz łączący pierwotnie kościół i kolegium, został przekształcony w piękną salę wielofunkcyjną im. Don Rinaldi Dalboni, byłego rektora, która została zaadoptowana jako miejsce przyjmowania pielgrzymów, tu także odbywają się konferencje i rekolekcje. Sama bazylika składa się z dużej nawy głównej otoczonej sześcioma bocznymi kaplicami. Pomiędzy kaplicami na tylnej ścianie znajduje się dziesięć owali z XVII wieku, które ilustrują epizody z życia św. Alojzego. Sercem sanktuarium jest niewątpliwie urna z relikwią świętego (czaszka przywieziona z Rzymu w 1610 r.), która mieści się w marmurowym kompleksie ołtarza głównego. Pomiędzy stołem ołtarzowym a ołtarzem znajdują się marmurowe schody, po których wierni mogą przejść i przyklęknąć przed relikwiami św. Alojzego Gonzagi. W 1991 r. do sanktuarium przybył papież Jan Paweł II z takimi słowami: „Jestem tutaj, aby uczcić św. Alojzego, który był i jest wzorem młodości, oddanej wartościom nigdy nieprzemijającym”.

Anita Iwańska – Iovino