Święty Stanisław urodził się w Szczepanowi. Kształcił się w Gnieźnie, Paryżu i Liege, gdzie studiował teologię. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1060 r., a w 1072 r. został konsekrowany na biskupa krakowskiego. Dbał z wielką troską o wiernych diecezji, troszczył się o ubogich, często pościł. Odbył również podróż do papieża Grzegorza VII, do Rzymu, aby uzyskać zgodę na zorganizowanie metropolii gnieźnieńskiej. Potępiał postawę moralną króla Bolesława Śmiałego i rzucił na niego klątwę. Konsekwencją sporu była męczeńska śmierć Stanisława. Został zamordowany na polecenie króla 11 kwietnia 1079 r. podczas Mszy św. na Skałce w Krakowie. Po śmierci ciało biskupa zostało poćwiartowane. Legenda mówi o cudownym zrośnięciu się ciała męczennika, co miało symbolizować zjednoczenie Polski, która przeżywała rozbicie dzielnicowe. Szczątki biskupa, w 10 lat po śmierci, zostały przeniesione ze Skałki do katedry na Wawelu. Uroczystej kanonizacji św. Stanisława w bazylice św. Franciszka w Asyżu dokonał papież Innocenty IV 8 września 1253 r., a ogłoszono to w Polsce 5 maja 1254 r. na ogólnonarodowej uroczystości w Krakowie. Papież Jan XXIII w 1963 r. św. Stanisława wraz ze św. Wojciechem oraz NMP Królową Polski, ustanowił pierwszorzędnymi patronami Polski.
Genderyzm to główna ideologia ateistów
Genderyzm to obecnie główna ideologia ateistów, to nowe wcielenie skompromitowanego marksizmu, którego nie dało się dalej głosić. Uległ zatem przepoczwarzeniu i tak powstała ideologia gender, która nie znosi sprzeciwu i chrześcijaństwa. Istotę takiego podejścia stanowi próba wyjaśnienia rzeczywistości za pomocą światopoglądu ateistycznego. Genderyzm również wykorzystuje walkę klas w postaci walki płci, konfliktując kobiety z mężczyznami. Jeśli więc uzna się płeć męską za wyzyskującą, to rozwiązanie konfliktu stanowi jej eliminacja. W dzisiejszym świecie nie da się jednak pozabijać wszystkich mężczyzn, tak jak bolszewicy pozbyli się przedsiębiorców, dlatego walczy się z męskością, promuje homoseksualizm. Nie bez przyczyny przodowniczkami genderyzmu są nienawidzące mężczyzn feministki i lesbijki. Opłakane skutki tych działań widzieliśmy w noc sylwestrową w Kolonii, gdzie hordy muzułmańskich barbarzyńców atakowały i molestowały kobiety, niestety zabrakło prawdziwych mężczyzn, którzy mogliby stanąć w ich obronie. Ideologia gender zdefiniowała też głównego wroga „postępu”, jest nim kultura i moralność chrześcijańska. Stąd w propagandowym przekazie wzywa się do walki z chrześcijaństwem i religią w ogóle. Czyż nie przypomina to czasów komunistycznych? Żyjąca w luksusie Unia hołduje hedonizmowi i czyni z przyjemności cielesnych bożyszcze. Młodzi ludzie nie chcą zakładać rodzin i podejmować odpowiedzialności za posiadane dzieci, bo są dla nich życiową przeszkodą. Społeczeństwo europejskie, jak w czasach starożytnego Rzymu, staje się coraz bardziej zepsute i bezbronne, co bezlitośnie wykorzystują islamscy terroryści. Stąd już tylko krok do cywilizacyjnego upadku. Takie społeczeństwa stają się łatwym łupem, co już przerabialiśmy w historii. Genderyzm jest zgnilizną naszych czasów, to mieszanka marksizmu i pornografii, to nurzanie się w moralnym błocie. Zwracał na to uwagę Benedykt XVI mówiąc, że „gender jest gorsze od marksizmu, ponieważ bardziej niszcząc rodzinę, kolebkę człowieczeństwa, niszczy samego człowieka i czyni go niezdolnym do tworzenia wyższej kultury oraz życia w niej”. Dziś rodzina znajduje się pod różnymi formami nacisku. Zachód chce zniszczyć rodzinę, uważa, że ma prawo dyktować jak ma wyglądać rodzina i społeczeństwo. Obecna w Europie ideologia gender sprawia, że oddalamy się od właściwej wizji rodziny. Próbujemy stworzyć z takich „uwarunkowań rodzinnych” jak małżeństwo homoseksualne model rodziny, ale to są przejawy tragedii. Homoseksualność nigdy nie była modelem rodziny. Takie związki to siła destrukcyjna, która ponadto domaga się wychowywania dzieci. Związki homoseksualne stanowią zagrożenie dla zdrowego wzorca rodziny”. Gender to główny oręż nienawiści wobec Kościoła i wiary, wobec rodziny, normalności i moralności opartej na tradycji chrześcijańskiej. Dlatego musimy musimy bronić swoich wartości, jeśli nasza cywilizacja ma przetrwać. W innym razie postchrześcijańską próżnię, którą widzimy już w zachodniej Europie, wypełni islam. Czy tego chcą wyznawcy genderyzmu? W przeciwieństwie do Zachodu, Polskę czy Litwę da się jeszcze obronić, trzeba tylko brać aktywny udział w życiu publicznym. Są takie momenty, gdy jedyną rzeczą potrzebną złu do zwycięstwa jest bierność dobrych ludzi. Dlatego w dzisiejszych czasach nie można sobie na bierność pozwolić.
dr Bogusław Rogulski
KOŚCIOŁY I SANKTUARIA ŚWIATA – WŁOCHY
Basilica Santissimo Salvatore – Bazylika Najświętszego Zbawiciela to kościół par afialny w Padwie. Ufundowany w VII wieku przez króla Longobardów Ariperta I jako kaplica grobowa dla niego i jego następców. Ufundowanie kompleksu kościelno- klasztornego San Salvatore jako miejsca królewskiego pochówku odzwierciedlało ówczesną pozycję Padwy jako stolicy królestwa Longobardów. Nie bez znaczenia było także to, iż w latach 570-774 wewnątrz murów miejskich założono co najmniej 21 kościołów i klasztorów, z których osiem było fundacjami królewskimi. Świątynia za czasów panowania Karola Wielkiego straciła na znaczeniu, ponieważ w tym czasie miejscem pochówków królewskich stał się Mediolan, ulubione miasto monarchy. W 924 r. Padwę najechali Węgrzy, a zakonnicy, ze względów bezpieczeństwa zmuszeni byli opuścić klasztor. Około 962 r. cesarzowa Świętego Cesarstwa Rzymskiego, Adelajda Burgundzka postanowiła odbudować kościół oraz klasztor i osadzić w nim benedyktynów. Podstawą potęgi gospodarczej kompleksu stały się bulle papieskie oraz różne przywileje, które pozwoliły klasztorowi przetrwać w dobrej kondycji nawet trudny okres między XIV a XV wiekiem. W 1451 r. wprowadzono reformę duchowości benedyktyńskiej, po której kościół przeszedł w ręce diecezji. Wybudowano nową, renesansową świątynię, a w 1511 rozebrano stary kościół. Przeniesiono z niego do nowej świątyni szczątki króla Ariperta i cesarzowej Adelajdy. W 1782 r. klasztor został zniesiony, przechodząc pod jurysdykcję austriacką. W XIX wieku cały kompleks kościelno-klasztorny został przekazany na cele wojskowe. Po wielu latach, staraniem konserwatorów, kościół został ponownie otwarty dla kultu 21 maja 1901 roku po gruntownej renowacji. Klasztor natomiast do 1992 r. pozostawał w gestii wojska. Po jego wyprowadzce budynki zostały przez księży i radę duszpasterską zaadoptowane na siedzibę Caritasu i ośrodek opieki duszpasterskiej. Bazylika Najświętszego Zbawiciela należy do najbardziej interesujących zabytków miasta nie tylko z uwagi na architekturę, ukazującą przejście z gotyku do renesansu, ale także ze względu na bogaty wystrój wnętrza. Kamienny ołtarz główny został wyrzeźbiony i ozdobiony reliefami w 1504 r. Freski z początku XVI w przedstawiają proroków, doktorów kościoła i Ewangelistów. Bardzo ciekawe dla zwiedzających są drewniane stalle pochodzące VIII wieku. Oprócz nawy głównej bazylika posiada sześć kaplic dedykowanych różnym świętym. Najbardziej znaną i największą jest Kaplica San Mauro, od której kościół bierze swoją potoczną nazwę Bazyliki San Mauro.
Anita Iwańska – Iovino