Zakończenie roku katechetycznego
Kończący się rok szkolny 2019/2020 był niezwykły, ponieważ dzieci i młodzież przez kilka miesięcy nie uczęszczali do szkoły z racji panującej epidemii koronawirusa. Jednakże dzięki komunikacji przez internet była możliwość kontaktu z nauczycielami i katechetami i kontynuowania swojej edukacji szkolnej oraz katechetycznej. Jeżeli chodzi o edukację i formację religijną młodych ludzi, to należy wyrazić nadzieję, że rodzice, w tym trudnym czasie, zadbali o wzrost duchowy swoich dzieci i stali się dla nich najlepszymi katechetami. Niech Pan Bóg wszystkim rodzicom, wychowawcom, nauczycielom, katechetom wynagrodzi za ich trud i poświęcenie nad formowaniem serc i umysłów dzieci i młodzieży. Z racji panującego jeszcze zagrożenia wirusem zakończenie roku szkolnego będzie też trochę inne niż to miało w poprzednich latach miejsce. Zapraszamy na Mszę św. dziękczynną we czwartek o godz.18.00 lub w piątek (26.06) o godz.9.00 w naszym kościele parafialnym dzieci, młodzież, nauczycieli, wychowawców, rodziców i pracowników szkoły. Będziemy też wspólnie modlić się o Boże błogosławieństwo dla wszystkich wypoczywających w czasie zbliżających się wakacji.
Jest taka Ziemia tak daleka a jednak tak bliska (nr 11)
Po emocjach, które nam towarzyszyły podczas zwiedzania Grobu Pańskiego udaliśmy się na Kalwarię, która znajduje się także w obrębie Bazyliki Grobu Bożego, w osobnej kaplicy. Kaplica ta należąca do Greków obrządku ortodoksyjnego upamiętnia miejsce ukrzyżowania i śmierci Jezusa. Stojący po-środku ołtarz otaczają dwa filary, a srebrny krąg wskazuje dokładne miejsce, w którym stał krzyż. Pod ołtarzem znajduje się wgłębienie, poprzez które można dotknąć skały Golgoty. Aby wejść do kaplicy trzeba wspiąć się po stromych schodach a przede wszystkim dość długo czekać na swoją kolej w tłumie pielgrzymów. Każdy chce na chwilę przyklęknąć przy świętym miejscu, skulić się pod ołtarzem i wsadzając rękę po łokieć dotknąć prawdziwej skały w miejscu, które było świadkiem ostatniego tchnienia Naszego Pana. Widziałam staruszki, ortodoksyjne babuleńki, które podprowadzane przez innych prawie kładły się pod ołtarzem, aby tylko móc uczcić to miejsce, skropione krwią Zbawiciela. Po obu stronach ołtarza czarne kręgi wskazują miejsca, gdzie stały krzyże dwóch złoczyńców ukrzyżowanych razem z Jezusem. Po prawej stronie ołtarza znajduje się szczelina w skale – została ona spowodowana przez trzęsienie ziemi, które miało miejsce w momencie śmierci Chrystusa. Nasz przewodnik powie-dział, że poprzez tę szczelinę krew Jezusa spłynęła w dół i skropiła grób Ada-ma – pierwszego człowieka, znajdujący się wewnątrz skały. Obraz krzyża Jezusa zatkniętego na symbolicznej czaszce (Adama) wszedł na stałe do ikonografii chrześcijańskiej, jako znak dokonania przez Jezusa odkupienia praojca ludzkości. Właściwie na Kalwarii znajdują się dwie kaplice, oprócz tej ortodoksyjnej jest także katolicka kaplica Przybicia do Krzyża a w niej ołtarz Matki Bożej Bolesnej. To właśnie w tym miejscu mieli stać rzymscy żołnierze, którzy przybili do krzyża Jezusa. Stojąc w długiej kolejce pielgrzymów u stóp Kalwarii usłyszeliśmy za plecami jak ktoś relacjonuje pobyt z tego miejsca omyłkowo nazywając Golgotę Grobem Pańskim. Kiedy odwróciłam się, żeby zobaczyć kto to taki, ujrzałam Krzysztofa Ibisza, który nagrywał na swojego i – phona jakiś program. Nasz przewodnik delikatnie zwrócił mu uwagę, że popełnia błąd i jego fani mogą mu to później wytknąć. Takie to polskie spotka-nie przydarzyło się nam w tej ziemi tak dalekiej a jednak tak bliskiej.
Anita Iwańska – Iovino
Serdeczne podziękowania od mamy Agnieszki za pomoc finansową w czasie zbiórki na operację córki Zuzi Rzońca w naszym kościele. Suma zebranych pieniędzy wyniosła 5002,50 zł. Gdyby ktoś chciał jeszcze pomóc Zuzi, poniżej jest podane konto bankowe.
W tytule podać: Zuzanna Rzońca. Fundacja Otwartych Serc im. Bogusławy Nykiel-Ostrowskiej ul. Staszica 6 38-400 Krosno Bank Śląski odz. Krosno NR58105014581000002284420169
Za twe łaski dziękujemy* Które Serce Twoje dało…
Trwa czas tradycyjnych czerwcowych nabożeństw ku czci Najświętszego Serca Jezusa. Kościół od początku swej historii zwracał się do przebitego na Krzyżu Serca Chrystusa. Nabożeństwo ukształtowało się już w średniowieczu i rozwinęło w czasach nowożytnych. Pierwsze w tzw. pobożności ludowej. Trzy dni temu, zgodnie z liturgią Kościoła, w pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała, przeżyliśmy Uroczystość Najświętszego Serca Jezusa.
Do rozpowszechnienia się kultu Serca Jezusa przyczyniły się widzenia, ja-kich, we Francji, w Paray-le-Monial, doznała św. Małgorzata Maria Alacogue /* 1647- + 1690/. Objawienia miały miejsce w latach 1673- 1675. Wg. jej świadectwa, uznanego przez Watykan, to sam Jezus Chrystus ustanowił nabożeństwo do swojego Serca i nakazał rozpropagowanie go w całym Kościele. Za pośrednictwem cichej i pokornej siostry zakonnej Małgorzaty, przekazał obietnice tym, którzy będą czcić Moje Serce Najświętsze. Najbardziej znana jest ta, związana z łaskami za przyjęcie Komunii Świętej przez 9 z rzędu, pierwszych piątków miesiąca. Obietnic jest więcej, dotyczących nawet zgody w rodzinie, czy pociechy w utrapieniach życia.
Na formę liturgiczną kultu Najświętszego Serca Jezusa Kościół wyraził zgodę, i to w ograniczonym stopniu, dopiero sto lat później. Trudno się dziwić takiemu stanowisku, w tamtych niespokojnych czasach, w których nasilały się krytyczne, w stosunku do religii, prądy oświeceniowe. Zresztą, jeszcze dzisiaj, w XXI wieku mącą one wiele umysłów.
Może ktoś nazwie mnie narodowym megalomanem. Niech nazwie. Uważam swój Naród za niezwykły, mający wypełnić pewne posłannictwo względem innych narodów. To nie ma nic wspólnego z twierdzeniem o jakiejkolwiek wyższości. Już obroniliśmy chrześcijańską Europę przed zalewem islamu, podczas Glorii Wiedeńskiej /1683/, czy przed bezbożnym bolszewizmem /1920/. Także w sprawie kultu Serca Jezusa mamy duży „polski” udział. Przełomowy dla sprawy oficjalnego zatwierdzenia kultu, był memoriał biskupów polskich, skierowany do Watykanu. Na podstawie tego dokumentu, Kongregacja Obrzędów, zezwoliła na liturgiczny obchód święta Serca Jezusa, ale jedynie dla Rzeczypospolitej Polskiej /1765/. Dla całego Kościoła kult S. Jezusa został zatwierdzony dopiero w 1856 r. Wspomnę jeszcze, że na ziemiach polskich, kult S. Jezusa był już teologicznie opracowany, w 1623 r., przez jezuitę o. Kaspra Drużbickiego. A więc 52 lata przed objawieniami św. Małgorzaty Marii i 24 lata przed jej urodzeniem. To nie megalomania, to fakty. Faktem jest również trzykrotne zawierzenie Narodu polskiego, Sercu Jezusowemu. 27 VII 1920 r., przed Bitwą Warszawską, odnowiony po bitwie 3 VI 1921 r., następnie 21 X 1951 r.